Wpis, który za chwilę przeczytasz, pisałam późnym wieczorem, właściwie to w nocy. Zamiast snu, w mojej głowie pojawiła się gonitwa myśli. Zastanawiałam się nad tym jak często i jak bardzo się złoszczę. Doszłam do wniosku, że mam w sobie tyle złości, że śmiało mogłabyś nazywać mnie ekspertem. Doświadczenie mam tak ogromne, że trudno je unieść. [R...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią