Nie powiem, żebym jakoś szczególnie przepadała za upałami. Właściwie to ich nie znoszę. Średnio także rajcują mnie świeże owoce (wszelkie przetworzone chętnie pochłaniam). Mamy sezon na upały, mamy sezon na rabarbar, to niech będzie. Owoce ugotowały się na śmierć, kompot ładnie doszedł sobie w lodówce, wykończyłam go jedynie paroma kostkami lodu i ...

Osoby, które trafiły na ten wpis szukały : kostki kostka owoce upały lody cukier cukru lato rabarbarem jak

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią