Jest tu ktoś kto nie lubi roladek? Chyba nie. Choć u nas prym wiodą te tradycyjne wołowe, to te bardzo zasmakowały mężowi. Nawet powiedział, że " w restauracji nawet takich nie dają" więc chyba lepszej reklamy nie trzeba. Zresztą mięciutkie zraziki z pachnącym lasem farszem nie mogą być nie dobre. Na niedzielny obiad w grzybowym sezonie chyba nie m...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią