Taką pieczeń, nazywaną u nas "zajączkiem" (a w świecie pieczenią rzymską) często robiła moja Mama. Do środka dawała przeważnie polędwiczkę. Zwykle piekliśmy ją w keksówce ale ja z racji tego, że to przepis Wielkanocny upiekłam ją w foremce na babkę a do środka dałam jajka.  Można zjeść na ciepło, wtedy jest najbardziej aromatyczna albo na zimn...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią