Jak u Was z grzybami w tym roku? Bo co rusz słyszę, że gdzieś jest ich mnóstwo, a z drugiej strony, że nie rosną wcale... Na szczęście u mnie było ich wystarczająco i Mężuś naniósł i nasuszył.
Obowiązkowo też przygotowałam zupę grzybową, w końcu coś mu się należy za to zbieranie ;)
Ja obeszłam się smakiem. Ze względu na karmienie piersią, od...