W lekkim półmroku rodzinnej kuchni w Umbrii, słychać było stukanie wałka o drewniany blat. Nonna spokojnie, jak robiła to setki razy wcześniej, rozwałkowywała płachtę makaronowego ciasta. Dzieci biegały między stołkami, a w powietrzu unosił się zapach semoliny i świeżych ziół. Pewnego lata miałem szczęście spędzić tam tydzień – i to właśnie wtedy n...

Osoby, które trafiły na ten wpis szukały : makarony makaron ciasta ciasto ciast cieście dania jak krok domowy makaron

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią