Zupełnie nieplanowany post. Nawet nie miałam zamiaru dzisiaj nic piec. Ale jak to u mnie bywa, znowu trzeba było coś do czegoś wykorzystać. Wczoraj zauważyłam, że moja ostatnia dynia ma się całkiem źle. Postanowiłam ją upiec i zmiksować na śmierć. A jak już powstał mus to musiało powstać ciasto. Musu wyszła cała masa, część chyba wyląduje w zamraża...

Osoby, które trafiły na ten wpis szukały : ciast ciasto ciasta cieście pieczeń pomarańcze polewa olej jak dynia

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią