W końcu się udało. Walczyłam z harissą już tyle razy, że straciłam nadzieję, że kiedyś się nią z Wami podzielę. Niby wcześniej problem był z blenderem. Okazało się jednak, że musiałam ją po prostu długo miksować, żeby uzyskać kolor o jaki mi chodziło. Inna sprawa, że robiłam ją w 100% z suszonej papryki, dlatego wyszła w końcu czerwona, nie pomarań...

Osoby, które trafiły na ten wpis szukały : papryka jak sos sosy grill przekaski. imprez impreza grilla przekaski

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią