Przeglądając ostatnio przepisy Siostry Anastazji trafiłam na bardzo optymistycznie wyglądające ciasto. Aż prosiło się, żeby je upiec. Zainspirowałam się więc przepisem a w zasadzie samym wyglądem, bo resztę zrobiłam po swojemu. Bardzo polecam to ciasto, na upały sprawdziło się idealnie- jest lekkie, nie za słodkie, orzeźwiające, mokre. Dużo robi tu...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią