Moje najdłuższe wakacje powoli (może nie tak powoli) dobiegają końca. Z jednej strony to dobrze, bo ile czasu można odpoczywać, ale z drugiej czuję strach przed nowym rozdziałem w moim życiu. Może lepiej żeby trwały te wakacje - zero trosk i zmartwień. A może lepiej podjąć się nowego wyzwania, przed którym i tak nie ucieknę. Przecież trzeba się ucz...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią