No i stało się, a właściwie JA stałam się szczęśliwą posiadaczką 2 już swojej własnej fotoksiążki (kto wie, może z czasem będzie to książka taka z prawdziwego zdarzenia, do nabycia w księgarni :))
To wszystko dzięki Saal Digital. Po raz kolejny mogłam poczuć te emocje nie do opisania... to szczęście, widzieć swoje przepisy spisane na papier...