Cel osiągnięty! Wydałam drugą książkę! A właściwie kontynuację pierwszej. Tak jak sobie wymarzyłam, do wydanej dokładnie rok temu "Domowej Cukierenki" dołączyła "Domowa Kuchnia na słodko i słono". Czyli tym razem coś też dla tych, którzy za pieczeniem nie przepadają ( a z Waszych wiadomości wiem, że jest dużo takich osób).
Ostatnie mie...