Mój Mąż został wielkim fanem granatu i już od jakiegoś czasu domagał się eksperymentu w postaci ciasta z granatem, ale nie tak jak to do tej pory robiłam - czyli w formie posypki na wierzch jakiegoś kremu, tylko ciasta pieczonego z granatem. Z braku czasu postanowiłam zrobić babeczki i powiem Wam, że pieczone pestki granatu całkiem przyjemni...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią