Żeby zachować ciągłość tegorocznych porażek wielkanocnych, napiszę Wam o kolejnym nieudanym kulinarnym podejściu. Co dziś spaprałam? A, proszę państwa, polewę czekoladową do ciastek. Tak. Zwarzyła mi się. Nie wiem jak, nie pomogę. Plus jest taki, że zaczynam się już śmiać z moich kwietniowych wyczynów kulinarnych. A dziś dopiero 11 kwietnia. Święta...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią