Marchewka z groszkiem z mąką orkiszową wyszła zupełnie bez problemów. Od początku w sumie wiedziałam, że orkisz tego nie zepsuje, przynajmniej nie smakowo. Niewielkie obawy miałam odnośnie konsystencji, ale zupełnie niepotrzebnie.
Ach, orkisz! Zaczęłam mieć z nim styczność, gdy mój mąż, lecząc się na boreliozę, musiał przejść na restrykcyjną dietę...