Zalewania alkoholem różności, ciąg dalszy. Tym razem wypadło na kukułki. Jak dla mnie, nie umywa się to totalnie do owocowych nalewek, ale próbować trzeba wszystkiego. Ten alkohol nie wyszedł ani za gęsty (jak zwykle nie było dostępu do mleka skondensowanego niesłodzonego w puszce) ani za słodki. Nie jest pracochłonny, nie jest czasochłonny –...

Osoby, które trafiły na ten wpis szukały : jak kukułka imprez impreza 500+ jedzenie ania słodkie alkohol alkohole

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią