Konfitura z wiśni, porto i rozmarynu 2
                        
                            O taaak, takie wynalazki lubię. Pierwszą partię zrobiłam w sobotę, na zupełnym lajcie. Akurat w niedzielę raczyliśmy się pieczonym mięsiwem. I to był idealny moment do wypróbowania tej konfitury. Matko i córko! To był jeden z większych strzałów w dziesiątkę, jeżeli chodzi o domowe przetwory. Nie potrafiłam przestać tego wychwalać. Dosłownie przed c...                                                    
                        
                                            
                                                                                         Śledź 
                                                         
                        
                    


