O taaak, takie wynalazki lubię. Pierwszą partię zrobiłam w sobotę, na zupełnym lajcie. Akurat w niedzielę raczyliśmy się pieczonym mięsiwem. I to był idealny moment do wypróbowania tej konfitury. Matko i córko! To był jeden z większych strzałów w dziesiątkę, jeżeli chodzi o domowe przetwory. Nie potrafiłam przestać tego wychwalać. Dosłownie przed c...

Osoby, które trafiły na ten wpis szukały : wiśnie przetwory słoik słoiki lato gotowanie pieczona gruba gotuj pieczone

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią