Kiedy latem robiłam rozpiskę na to, co przygotuję na urodziny Olusia do głowy wpadły mi mini deserki. Miało ich być całe mnóstwo, kolorowe, wielosmakowe i w różnego rodzaju pojemniczkach. Nie przewidziałam tylko jednego…
Pogoda dopisała na tyle, że temperatura w domu oscylowała z tą na zewnątrz, a w mojej dotychczasowej lodówce najzwyczajniej w św...