Przedstawiam Wam, mój pierwszy zakwas. No dobra, przyznam się, że drugi,
bo pierwszy zginął tragicznie. Oczywiście nie z mojej winy :) Zawinił mąż, ale ciiii...
W każdym bądź razie, jest to pierwszy zakwas z którego upiekłam chleb.
Zbierałam się już kilka lat, do zrobienia zakwasu. W końcu, Ania z Jaśminowej kuchni
mnie zmobilizowała :) Jak zaczęła...