A jakoś chyba z rok temu miałam przyjemność spróbować czegoś podobnego. Pamiętam, że od razu zapytałam niewiastę, która zrobiła ten sos, z czego jest. Dostałam szybką odpowiedź, że z suszonych wędzonych śliwek, musztardy, cebuli i majeranku. Pokombinowałam dzisiaj w kuchni i oto jest. Ten sos, pasta, czy jak to tam sobie nazwiecie, idealnie pasuje ...

Osoby, które trafiły na ten wpis szukały : święta śliwki boże sosy sos woda suszyć na imprezę imprez boże narodzenie

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią