Te dwa miesiące minęły mi zdecydowanie zbyt szybko.
Wyszłam kilka razy ze swojej bezpiecznej strefy komfortu i doświadczyłam dzięki temu wielu nowych, pięknych rzeczy.
Dotychczasowe wspomnienia odtwarzam jak wielogatunkowy film - trochę dramat, trochę komedia, trochę film psychologiczny.
Wszystkie emocje wciąż we mnie żyją, ale już czuję, że pr...