Nasza spontaniczna wyprawa „gdzie koła poniosą”, czyli włochy wiosną! 2
Potrzebowaliśmy urlopu. Oj, nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo czekałam na ten dzień, gdy wreszcie spakuję walizki. Nie mieliśmy jednak planu, a termin wyjazdu zbliżał się coraz bardziej. Notorycznie przeglądałam oferty „Last minute”, ale albo kierunek odstraszał, albo robiły to ceny. Już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie, gdy Jacek rzucił od ...
Śledź