Znowu zastała mnie noc. Ostatnimi czasy kompletnie się nie wysypiam. Wieczorny czas, jak już dzieci pójdą spać płynie mi tak szybko, że nim się obejrzę i wypiję herbatę, Adaś ma już pierwszą pobudkę. W tym momencie jest już za mną druga i życzyłabym sobie, by jednocześnie była to ostatnia... Ale nie o tym tu dziś ;)
Od jakiegoś czasu miałam w...