Z Olią Hercules spotkałam się niedawno po raz drugi. Może to nazbyt wiele powiedziane, bo znam ją jedynie z kart książek, ale po lekturze "Mamuszki" stała się mi w jakiś sposób bliska.
Może dlatego, że mamy podobny smak i podobne tęsknoty? Lubię jej przepisy, przeplatane opowieściami o życiu. Lubię z nią podróżować i na pobliską Ukrainę,...