W sobotę od rana szalałam w kuchni. Upiekłam ciasto, synuś zażyczył sobie bułki
na kolację, a mi nie trzeba dwa razy mówić, to zrobiłam i bułki.
Na wieczór byłam umówiona z mężem na oglądanie filmu, więc zrobiłam
sałatkę ze śledziem i burakami. W między czasie ugotowałam jeszcze obiad.
Przepis na bułki i sałatkę wrzucę niebawem, a dziś zapraszam na...