Bo chrupać można wszędzie. Też tak uważacie? U nas, to norma. W domu, podczas oglądania meczu, gdy mąż ma tzw. „zachciewajkę”, w kinie (ale tu ciszej ), na wycieczce, na działce, na rożnie… Okazji do wspólnego chrupania jest wiele. Nie liczy się miejsce, liczy się smak! A tego nie brakuje w nowościach od Beskidzie.
O marce Beskid...