"Polot w kuchni polskiej" to tu postanowiłam zabrać Lubego na śledzie! Już raz jadłam w tym miejscu obłędnie dobre,  różowe i prawdziwe matiasy, które okrzyknęłam najlepszymi jakimi jadłam do tej pory. Kiedy opinią podzieliłam się ze specem śledziowym, jakim jest mój mąż, który je śledzie bardzo często, stwierdził, że musi ocenić sam, czy aby ...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią