Z niedzielnego spaceru wróciłam z kieszeniami pełnymi żołędzi, niestety w trakcie podróży kilka z nich zgubiło czapeczki. Szkoda mi było tych pięknych berecików z antenką i tak powstały szydełkowe żołędzie – mała odskocznia od dużych projektów… Chodzę i zbieram żołędzie.
-A co z tych żołędzi będzie?
- Będzie żołędziowy król
i królowa, dziewczynka ż...