Nie piekłam już tak dawno (bo od Świąt przecież;)), że zwyczajnie mi się chciało :) a i ser patrzył się na mnie z lodówki, a nie bardzo wiedziałam co z nim zrobić... Nie było go dużo, w dodatku różne, więc postawiłam na pierwszego składańca z udziałem sera (mieszanych serów i śmietany, bo zużyłam co miałam akurat w lodówce). Z racji braku sił na dł...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią