W takie deszczowe i zimne dni jak dziś jeszcze bardziej marzy mi się tradycyjny, letni wypoczynek. I nie mówię tu o plaży, wyjeździe w górach czy jakiś zagranicznych wycieczka. Od dziecka wolę otaczającą zieleń, zapach smażonej kiełbaski na kominku, śmiech moich dzieci biegających po trawie i cień drzewa pod którym spokojnie leżę na moim hamaku i c...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią