Przyznam, że dość długo zastanawiałam się nad poruszeniem tego tematu na blogu, gdyż, nie wiem jak Wam, ale mi wydaje się on być nieco kontrowersyjny. No bo jak to tak – ślub bez wesela?
W jednym z ostatnich postów wspomniałam o tym, iż w tym roku czeka mnie (w sumie nas) jeden z najważniejszych momentów naszego życia – ślub. Nieuniknione więc było...