Dawno nie skręcałam balonów. O ile jakiś czas temu, bez mrugnięcia zamieniałam długi balon w słodkiego pieska (pamiętasz instrukcję?), o tyle teraz miałam pewne opory. Bałam się, że paznokciem przebiję balon lub, że za mocno go skręcę aż huknie. Czułam się jak słoń w składzie porcelany, do momentu kiedy w rękach nie pękł pierwszy balon. Właśnie wte...

Osoby, które trafiły na ten wpis szukały : jak instrukcja dekoracje dania prosty w jaki sposób beza słodkie paznokcie niedziele

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią