Tort z kremem z palonej białej czekolady i musem malinowym
Upłynęło naprawdę wiele czasu od kiedy zamieściłam ostatni post. Jak większość z Was pewnie już wie, na stan ten miała wpływ przede wszystkim choroba i śmierć Taty. I miałam przyjść tu do Was nieco wcześniej, ale chyba brakło mi motywacji do dalszego blogowania. Musiałam swoje odczekać i jak jeszcze niedawno mówiłam, że wrócę od stycznia, tak dziś ...
Śledź