Pieczone jabłka to smak dzieciństwa. Zawsze jedliśmy je pieczone tak po prostu, bez dodatków. Im bardziej pomarszczone i miększe, tym lepsze. Dziś jednak u mnie wersja na bogato. Bałam się podpiec jabłka zbyt mocno, aby możliwe było pokazanie Wam przekroju, ale finalnie właśnie taka konsystencja okazała się dla nas jak najbardziej trafiona. Sam de...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią