Śledzie!
Ich nie może zabraknąć na wigilijnym stole! Ja, jak już dobrze wiecie, jestem miłośnikiem śledzi. Robię je na bardzo wiele sposobów. Mój Luby, w gruncie rzeczy co trzeci dzień je śledzie na kolację, jest ich chyba największym fanem! Na imprezach, wiadomo śledzik lubi pływać, więc schodzi w pierwszej kolejności. Dziś mam dla Was przep...