Od niedawna wiem, że na pewno lubię jesień, że listopad to nie tylko deszcz, przymrozki i zmarznięty nos... to czas spędzony razem na świeżym powietrzu, las lub wycieczka np. do skansenu w Kuligowie...
Staś w swoim żywiole, czyli kuszenie Arnusia "patyczkiem"
W pracowni praca wre na całego- już są dostępne w sklepie pierwsze szydełkowe śnieżynk...