Torcik z owocami lata 120
Obiecywałam kilka dni, ale w końcu jest. Zresztą prawda jest taka, że miałam go wstawić w nocy, później rano, a przeciągnęło się do popołudnia :/ Powód jest oczywisty i właśnie usiłuje zwrócić moją uwagę, odchylając mi bluzkę i drapiąc mnie ostrymi jak brzytwa pazurkami, które idzie obciąć tylko na śnie, głębokim śnie. A że z takim ostatnio kiepsko...
Śledź (1)