A co by było gdybym umarła? 21
Był chłodny czwartkowy wieczór. Razem z Sylwią wracałyśmy w bardzo dobrych nastrojach, po udanej sesji zdjęciowej (zdjęcia na dole) do domu. Idąc pieszo pod górę jak zawsze rozmawiałyśmy o zdjęciach, blogu oraz wielu innych rzeczach. W jednym momencie Sylwia zapytała mnie o coś co sprawiło, że przekonałam się jak bardzo lubię swoje życie, jak bardz...
Śledź