Anyżki
Anyżki pojawiają się u nas na święta Bożego Narodzenia już od kilku lat. I choć robię je co roku, mam wrażenie, że za każdym razem wychodzą mi inaczej Niemniej jednak uwielbiam je.
To jedne z tych ciasteczek, które, podobnie jak pierniczki czy ule, muszę zrobić obowiązkowo, i które szykuję tylko ten jeden raz do roku.
Pieczone troszkę krócej są chrupiące z zewnątrz z mięciutkim środkiem. Te potrzymane minutkę, dwie dłużej, wychodzą całe chrupiące, za to z idealną otoczką, czyli teoretycznie takie, jakie finalnie być powinny
Sami zadecydujcie do których jest Wam bardziej po drodze
Z poniższych składników wychodzą dwie blaszki anyżków.

- 150 g cukru pudru
- 1 op. cukru wanilinowego
- 2 jajka
- szczypta soli
- 170 g mąki
- 1 łyżeczka mielonych nasion anyżu
Do szklanej lub metalowej miski wbijamy jajka, dodajemy cukier puder, cukier wanilinowy oraz sól. Ubijamy w kąpieli wodnej do czasu, aż masa stanie się jasna i puszysta i wyraźnie zwiększy swoją objętość (około 10 minut) *
Gotową masę zdejmujemy z naczynia z wodą i dalej miksujemy, aż lekko ostygnie. Następnie dodajemy przesianą mąkę oraz mielony anyż, delikatnie mieszamy do połączenia.
Masę przekładamy do rękawa cukierniczego.
Wyciskamy okrągłe ciasteczka na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pozostawiamy na około 6-12 godzin w temperaturze pokojowej, do wysuszenia.
Po tym czasie ciasteczka pieczemy przez około 15-17 minut w piekarniku nagrzanym do 140 stopni.
* RADY: Garnek wypełniamy mniej więcej 1/3 objętości wody. Doprowadzamy do wrzenia, po czym moc palnika zmniejszamy prawie do minimum (u mnie 2,5 na 9 stopniowej skali). Na garnek kładziemy miskę z jajkami i cukrami i miksujemy na najmniejszej mocy miksera. Stopniowo jajka będą się ogrzewać i ubijać, a tym samym zwiększać swoją objętość. Miksujemy do czasu, aż na masie jajecznej widoczny będzie ślad po piórach miksera.



Świetne ciasteczka, m0ja mama kiedyś takie robiłą. Ja sama nie potrafię.
One są niby proste, a niby nie
(potrafią być kapryśne i może się nie pojawić ta „obrączka”). Warto jednak spróbować je zrobić, bo smakują fantastycznie
Anyżki… pyszne i aromatyczne. W tym roku na pewno się u nas pojawią.
Przepyszne
przepis zostanie na dłużej
Bardzo się cieszę, dziękuję :*
A czy takie anyżki można przekładać kremami jak makaroniki?
Jeszcze się z tym nie spotkałam
one wyglądem przypominają makaroniki, ale są nieco twardsze.
Rozumiem. Dziękuję za odpowiedź
Ja mam pytanie czy ktoś próbował je zrobić na TM ? Pozdrawiam
Jaka konsystencja ma być po połączeniu z mąką bo u mnie nie jest bardziej sucha niż kruszonką
Te 150 g mąki to nie za dużo na dwa jajka, po ubiciu na parze była już gęsta masa. Nie wiem czy da się to jeszcze jakoś uratować czy do wyrzucenia tylko
Masa powinna konsystencją przypominać raczej gęsty biszkopt (przed upieczeniem oczywiście), w żadnym razie nie kruszonkę.
A przepis jest wielokrotnie sprawdzony, nie tylko przeze mnie. Jedna Pani co najmniej 2 razy w roku piecze te ciasteczka i za każdym razem pokazuje mi zdjęcia swoich wypieków
PS. Może miała Pani małe jajka?
Teoretycznie M, ale może za długo na parze ubijałam. Ostatecznie ubiłam jeszcze 2 jajka połączyłam z masą i wyszły bez suszenia biszkopciki anyżkowe… ale się nie zmarnowało
To całe szczęście
Przyprawa anyż- to mają być mielone ziarna anyżu gwiazdkowego czy biedrzeniec anyż?
chodzi o mielony anyż
Tak wiem, ale znalazłam 2 rodzaje:)
Czyli anyz gwiazdkowy mielony będzie ok?
Aaaa, faktycznie! Teraz sprawdziłam, że biedrzeniec anyż to coś zupełnie innego (wcześniej brzmiało mi to jak nazwa firmy
).
Tak, chodzi o te gwiazdki:) Można dostać już mielone (ja głównie kupuję je w Lidlu, w okresie przedświątecznym, ale są też dostępne w sklepach internetowych) lub spróbować samemu zmielić (zemleć?)
Przepraszam za niedopatrzenie i niepełną odpowiedź.
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź:) szukałam w sklepach internetowych i znalazłam t 2 rodzaje, stąd pytanie…
Pozdrawiam
Przepis na pewno wypróbuje, bo córeczka uwielbia anyzki
Ja teraz też będę już wiedzieć, że są dwa rodzaje

A ciasteczka są wspaniałe, liczę, że będą smakować
Pozdrawiam
Robiłam już, wyszły super:)
czasami białka zostają, a beziki średnio mi wychodzą:)
Zastanawiam się, czy wyszłyby na samych białkach?
Niestety w tej kwestii wiele nie pomogę, nie próbowałam na samych białkach.
Pozdrawiam