Ostatnio żyję ciągle w biegu. Na szczęście nastał czas urlopu, choć i tak podczas niego tempo było zawrotne. Na wyjeździe nie lubię być bierna, bo czuje, że tracę cenny czas, który jest dany mi tylko w tej samej chwili. Zawsze chce wykorzystywać czas maksymalnie, ale nie zawsze się da. Chciałabym zawsze kłaść się z poczuciem spełnienia, zadowolenia...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią