Przywiozłam z Węgier obłędną morelową marmoladę, serio tak dobrą, że lepszej nie jadłam. Jak tylko jej spróbowałam to wiedziałam, że skończy w rogalikach. Nie mogło być inaczej. Dawno nie piekłam ciasteczek więc tymi rogalikami się trochę rozgrzeszyłam. Polecam je nie tylko dlatego, że są prze smaczne ale głównie temu, że ich zrobienie zajmuje mało...

Czy podoba Ci się ten wpis? dodaj komentarz, podziel się swoją opinią